Lekcja 2 (cz.2): Bending i Vibrato
Kurs gry na gitarze elektrycznej
Lekcja 2 (cz.2): Bending i Vibrato
W ostatniej części dzisiejszej lekcji chcę Cię zapoznać z technikami: bending (podciąganie) i wibrato.
Pokażę Ci je na przykładzie dwóch znanych motywów z utworów bluesmanów znanych nie tylko w świecie bluesa. Jeden utwór pochodzi z repertuaru Erica Claptona, a drugi to sztandarowy utwór Gary Moora. Utwory nie są z pewnością już typowymi bluesami 12-to taktowymi, ale techniki gry są „wyjęte” prosto z bluesa.
Co łączy według mnie tych dwóch gitarzystów-wokalistów?
Obaj wkradli się w światek „czarnego bluesa”. Są zapraszani do wspólnych występów chociażby przez B.B. Kinga. … ale jest też coś, czym się wyraźnie różnią. E. Clapton upodobał sobie klarowne brzmienie Fendera Stratocastera (brzmienie potocznie zwane „szklanką”), a Gary Moore jest wiernym użytkownikiem mięsistego brzmienia Gibsona Les Paula.
Jeśli więc ostateczny wybór typu gitary, której chcesz używać, jest jeszcze przed Tobą, to w gatunku jakim jest blues, polecam Ci posłuchanie gitar tych właśnie dwóch panów.
Czasem nie warto polegać tylko na tym, co sami jesteśmy w stanie „wykrzesać” z gitary np. testując ją w sklepie. Zapewne techniki, dynamika gry, ustawienie brzmienia… to rzeczy, do których dojdziesz po miesiącach lub latach grania. Pewnych rzeczy nigdy jednak nie wyciągniesz ze „Strata”, a innych z „Les Paula”. A co się da „wyciągnąć” z tych gitar dowiesz się niewątpliwie, patrząc na najlepszych takich jak E. Clapton czy G. Moore.
Bending
Bending jest techniką polegająca na podwyższeniu wysokości granego dźwięku przez zwiększenie napięcia struny.
Napięcie struny możemy zwiększyć:
- podciągając ją do góry. Stosuje się to najczęściej dla strun E-1, B-2 i G-3.
lub
- ściągając w dół. Stosowane szczególnie dla strun A-5 i E-6 (czasem też D-4. Piszę „czasem”, bo można też tę strunę podciągać.
Podkreślę wyraźnie jeszcze raz, że zarówno przy podciąganiu do góry, jak i ściąganiu w dół, zawsze zwiększamy naprężenie struny, a tym samym podwyższamy wysokość granego dźwięku. Podkreślam to, gdyż często spotkałem się z początkującymi gitarzystami, którzy myśleli, że raz w ten sposób podwyższają dźwięk (podciągnięta struna), a raz obniżają (ściągnięta w dół). Spotkałem się z tym rozumowaniem zbyt często, by uznać za oczywiste dla wszystkich, że zawsze dźwięk jest podwyższany.
Podciągnięcie struny nie powinno być przypadkowe.
Struna powinna być podciągnięta w ten sposób, by wybrzmiewający dźwięk osiągnął określoną wysokość.
Chyba nie minę się z prawdą, jeśli napiszę, że najczęściej stosowanym jest podciągnięcie o 1 ton (czyli 2 półtony = 2 progi).
Stosuje się również podciągnięcie o pół tonu (1/2), półtora tonu (1 1/2). Rzadziej o dwa tony. Nieliczni tacy np. jak Jimi Hendrix stosują (stosowali) większe podciągnięcia – o 5 lub 6 półtonów. Po pierwsze może to wymagać używania miękkich strun, a po drugie mniej wprawnym grozi to uszkodzeniem palca lub zerwaniem struny (spotkałem się z jednym i drugim przypadkiem :-P).
W praktyce stosuje się również dosyć często (a w bluesie nawet nagminnie) podciągnięcie o 1/4 tonu. W wyniku takiego podciągnięcia uzyskujemy dźwięk, którego nie da się nazwać, stosując znane nam nazewnictwo literowe dźwięków. Zostawmy sobie na razie jednak to ciekawe zagadnienie.
Przykład: „Wonderful Tonight”
Można wiele tłumaczyć, ale najlepiej zobaczyć i usłyszeć. Kliknij w link poniżej i zobacz mój przykład z utworu E. Claptona.
Jest to charakterystyczna zagrywka z utworu „Wonderful Tonight”.
Poniżej znajdziesz tabulaturę do tego utworu, rozpisaną różnymi sposobami. Dostałem bardzo wiele sygnałów, że początkujący gitarzyści mają często wielkie wyzwanie (któremu czasem nie nie mogą podołać) związane z prawidłowym odczytaniem tabulatury. Dlatego właśnie bardzo precyzyjnie wyjaśnię wszystkie oznaczenia.
Zacznijmy analizę od pierwszej tabulatury. Napisałem ją w programie GuitarPro.
Fragment rozpisany w tabulaturze zamieszczonej powyżej nagrałem również dla Ciebie w postaci pliku audio i jest dostępny tu:
Przykład 12
Pobierz ⇒ „Wonderful tonight” – melodia
Interesująca nas technika – bending – rozpoczyna przykład i znajduje się w takcie 3. W takcie pierwszym i drugim gitara solowa nie gra. W tabulaturach GuitarPro jest to wyraźnie zaznaczone, gdyż poza typową tabulaturą z oznaczeniami wykonania widzimy też fragment notacji nutowej odpowiadający za czas trwania dźwięków i pauz (przerw). Widzisz więc takie małe prostokąty „przyklejone” do linii od dołu. To pauza całotonowa. Czyli nie graj w tym takcie. Dalej masz taki prostokącik „przyklejony” do niżej położonej linii (przyklejony od góry”) – to jest pauza półtonowa. Tu nie graj w pierwszej części taktu. Oznaczenia związane z wartościami nut (poziome kreski w dół od dźwięku) i symbole pozostałych pauz pozostawiam na razie bez komentarza. Kto zna nuty, dla tego jest to oczywiste, kto nie zna, ten dowie się o wartościach nut w kolejnych lekcjach.
Czasem w programach dla gitarzystów pięciolinia z nutami znajduje się pod tabulaturą.
Teraz pozostawmy nuty „na boku” i zajmiemy się główną funkcją tabulatury, czyli określeniem technicznego sposobu zagrania. Długość trwania dźwięków w takim podejściu bierzemy z nagrania – słuchamy i wiemy 🙂
Wracamy do techniki bending z taktu 3.
Wykonaj ją następująco:
postaw palec serdeczny na 10 progu drugiej struny, obok niego palec środkowy na 9 progu tej samej struny i palec wskazujący na 8 progu. Teraz zagraj dźwięk (A) kostką i od razu podciągnij strunę w ten sposób, by uzyskać dźwięk B. Jest to podciągnięcie o 1 ton (2 półtony). Jeśli nie masz pewności, czy Twoje wykonanie jest właściwe, czyli czy osiągasz dźwięk odpowiedniej wysokości, to porównaj ten dźwięk z dźwiękiem B zagranym w innym miejscu bez podciągnięcia – np. na 12 progu struny drugiej.
Napisałem o ustawieniu trzech palców obok siebie w celu podciągnięcia. Z teoretycznego punktu widzenia to palec serdeczny podciąga strunę. Praktycznie jednak ma do wykonania sporą pracę, dlatego właśnie warto wspomagać palce wzajemnie i podciągać struny siłą kilku, a nie jednym (zobacz jeszcze raz na filmiku, jak pracują wszystkie palce razem w celu wykonania precyzyjnego podciągnięcia).
Zerknij teraz na sposób zanotowania bendingu znajdujący się na tabulaturze, jaką zamieściłem powyżej.
Widzisz liczbę 10, a następnie strzałkę w górę, nad którą jest mała jedynka „1”. Jest to oznaczenie tego, co Ci opisałem – palec na 10 progu i podciągnięcie o jeden ton.
Następnie widać strzałkę w dół, która oznacza, że opuszczasz strunę wracając do dźwięku pierwotnego na 10 progu (A).
Najczęściej, grając te dźwięki: A – H – A, uderza się kostką w strunę tylko raz przy zaczynaniu zagrywki. Pozostałe dźwięki powinny być słyszalne, bo struna ma wciąż wybrzmiewać.
Teraz zobacz inny sposób zapisu tej samej techniki. Jest to sposób, z jakim możesz spotkać się najczęściej w opracowaniach dostępnych bezpośrednio na stronach w Internecie. Tabulaturę taka możesz tworzyć choćby w zwykłym notatniku (plik tekstowy – .txt). Pamiętaj jednak, by stosować czcionkę o jednakowej szerokości wszystkich liter (np. Courier New), w przeciwnym wypadku wszystko będzie Ci się „rozjeżdżało”.
Zagrywkę, którą analizujemy również tu przedstawiłem od trzeciego taktu.
Dla zobrazowania różnych sposobów zapisu użyłem w drugiej linijce tej tabulatury (od taktu 7) jeszcze innych metod zapisu tych samych technik.
W 3 i 7 takcie mamy dokładnie taka samą zagrywkę.
Zacznijmy od taktu 3. Grasz tam dźwięk A na 10 progu, następnie robisz bending oznaczony tu literką „b”. W wyniku podciągnięcia masz uzyskać dźwięk z 12 progu. Zobrazowane jest to liczbą 12 w nawiasie „(12)”. Nawias oznacza tu, że masz uzyskać dźwięk z 12 progu, a nie przycisnąć strunę na 12 progu. Następnie powracasz do dźwięku A z 10 progu „(10)”. Opisane to jest literką „r” oznaczającą „release bend” czyli dźwięk wybrzmiewający po powrocie z podciągnięcia.
Wszystko jasne, prawda?
Teraz zerknij na 7 takt. Ta sama zagrywka, ale oznaczona dodatkowymi znakami, a nie literami. Grasz dźwięk A na 10 progu, następnie podciągasz – znaki „slash” narysowane przez 2 „struny”. Ważne, że są narysowane przez 2 struny, ponieważ jeden znak „slash” oznacza technikę „slide”.
Oczywiście intuicyjnie wyczuwamy, że nie podciągamy w stronę struny E-1, jak moglibyśmy to dosłownie zinterpretować patrząc na tabulaturę 🙂
A o ile mamy podciągnąć dźwięk, o tym mówi nam liczba znajdująca się ponad tabulaturą. Tu widzimy „1”, co oznacza, że mamy podciągnąć o 1 ton (czyli 2 półtony = 2 progi). Występujące dalej dwa znaki „backslash” mówią nam, że mamy wrócić do dźwięku, od którego zaczęliśmy.
Vibrato
Kolejna technika, z jaką chcę Cię dzisiaj zaprzyjaźnić, to vibrato. Podkreślę może, że mam na myśli wibrato stosowane na gitarze elektrycznej. Istnieje też wibrato typowe dla gitary klasycznej (które można przenieść na elektryka), ale o tym opowiem innym razem.
Wibrato jest techniką podobną do bendingu.
Również wykorzystuje zmianę wysokości dźwięku w wyniku zwiększenia naprężenia struny.
W powyższym przykładzie („Wonderful Tonight”) wibrato pojawia się np. na końcu trzeciego taktu.
Zobacz, że tu również możesz spotkać się z rożnymi oznaczeniami w tabulaturze.
W programie GuitarPro będzie to falka ponad tabulaturą, a w notatniku będzie to symbol „~~” za określeniem dźwięku. np. „B|—10~~—|” oznacza wibrato dźwięku na 10 progu struny drugiej.
Od siódmego taktu vibrato w drugiej tabulaturze zacząłem oznaczać inaczej – poprzez literkę „v” za dźwiękiem.
– Jak więc to wibrato wykonać?
– Grasz dźwięk (np. przez uderzenie kostką), a następnie stosujesz minimalne podciągnięcie i od razu wracasz do dźwięku pierwotnego, nie zatrzymując się jednak na nim, tylko ściągasz minimalnie strunę w dół, następnie powtarzasz te czynności.
Zauważ, że jednym ruchem ręki wywołujesz wtedy dwa nieznaczne podwyższenia wysokości dźwięku. Najpierw, gdy napinasz strunę przy podciąganiu, a następnie gdy napinasz ją ponownie przy ściąganiu jej w dół. Zobacz jeszcze wykonanie tej techniki na wcześniej przedstawionym filmiku i ruszaj do ćwiczeń 🙂
Nagrałem dla Ciebie podkład do tego fragmentu „Wonderful Tonight”. Możesz pobrać go stąd:
Przykład 13
Pobierz ⇒ „Wonderful tonight” – podkład
Czytaj → Kurs gry na gitarze elektrycznej – Lekcja 2 (cz.2): „Still got the blues”